Za nami Mistrzostwa Polski w Sprinterskim Biegu na Orientację. W tym roku areną zmagań był Lublin.

Pierwszego dnia walczyliśmy w sztafetach sprinterskich na terenie osiedla Widok i wąwozu Jana Pawła II. Reprezentowały nas 4 sztafety: dwie weterańskie i dwie seniorowskie. Doświadczona młodzież Beata Bargiel i Marek Marszałek wywalczyła 5 miejsce. Musimy podkreślić, że kapitalną pracę wykonał Marek zajmując na swoich zmianach 1 i 3 miejsce! Rewelacja. Druga sztafeta z Wiolą Olszanką i Konstym zajęła 9 miejsce. Wśród seniorów po raz kolejny teoretycznie najmocniejszy skład nie ukończył zmagań. Brawa należą się Martynie, Tadziowi, Miszy i Preclowi, że mimo rywalizacji są w stanie zachować chłodną głowę, pełne skupienie i pozytywnie zakończyć rywalizację. A z pierwszym składem chyba wpasowaliśmy się w regułę, że albo zdobywamy złoto albo mamy nkl... Oby to był dobry prognostyk bo liczymy, że Łobo i Iwona za rok z nami powalczą ;)

Drugi dzień to walka z wysoką temperaturą, turystami zwiedzającymi starówkę i przygotowaną trasą. Nie jest łatwo przestawić się ze spokojnych leśnych dystansów na bieg, w którym ta dużo się dzieje. Indywidualne zmagania skończyliśmy z 2 brązowymi medalami za co brawa dla Beaty i Konstego oraz 3 miejscami w TOP 6, które były zasługą Marka Marszałka, Artura Lipińskiego i Kasi Ślusarczyk. Nasz żółtodziób opisał swoje wrażenia na blogu (zapraszamy do lektury).

A tymczasem wypytaliśmy Beatę co przyciąga ją do BNO i wiecie co? Magia tego sportu :)
Beata: Jest to jeden z niewielu sportów, które można uprawiać do końca życia. Uważam, że aby żyć trzeba się ruszać, a do tego w moim wieku, pracując na 2 etaty czasem ciężko się zmusić bez odpowiedniej motywacji. Kiedy stoję na starcie muzę chociaż już potruchtać. Miejsce na mecie ma dla mnie drugorzędne znaczenie.

OK!Sport: Jak oceniasz swoje starty? Udało Cię uniknąć błędów?
Beata: Odnosząc się do biegu, bardzo się cieszę, że nie zawiodłam Marka Marszałka i mimo morderczych tras udało nam się trochę porywalizować (oczywiście wszelkie zasługi są po jego stronie). W niedziele czułam trudy sztafety, a poza tym otworzyli mi (na pewno złośliwie) bramę, która nie była zaznaczona na mapie, co kosztowało mnie minutę na trasie.

OK!Sport: Jaką radę dałabyś młodzieży? Tobie w przeciwieństwie do młodych i gniewnych raczej nie zdarzają sie dyskwalifikacje.
Beata: Moja przyjaciółka zapytana czego ludziom zazdrości to odpowiada, że w zasadzie niczego. Ale kiedy widzi biegnącego człowieka po parku to zazdrości mu, że może biec. Ja też Wam tego zazdroszczę, więc doceńcie to, że możecie!

Wszyscy zawodnicy startujący w kategorii seniorów (indywidualnie i sztafetowo) byli wyposażeni w nadajniki GPS. Tracking można przeanalizować na stronie trackcourse.com i mimo, że Mistrzostwa już za nami możemy ochoczo wziąć się do analizy wariantów. Wyniki i międzyczasy z zawodów na stronie orientharper.pl.